Podzielone murem schody... :((
Komentarze: 2
Chce mi się płakać.
Nie z jakiegoś powodu tylko tak... życie mi się układa, ale mówmy szczerze.. poza Kubą wszystko idzie źle...
Albo i gorzej.
Nie ma to znaczenia póki mam JEGO, ale potem... co będzie potem?
Nieważne.
To moje ulubione słowo.
Nieważne.
J
estem już zmęczona.Musiałam rano wstać na jakieś warsztaty dla pieprzonych humanistów.
Czy ja jestem humanistką na boga którego nie ma?
Aha.
Jeśli wam źle to możecie sobie to przeczytać mnie się podobało:
Przechodziłam przez most pewnego dnia, i zobaczyłam człowieka stojącego na krawędzi, który miął zamiar wyskoczyć, wiec podbiegłam i powiedziałam, "Zatrzymaj się! Nie rób tego!"
"A to dlaczego?" odpowiedział.
"No, jest tyle rzeczy dla których warto żyć", odparłam.
"Jakie na przykład?"
"Hm, jesteś religi
"Religijny", odpowiedział.
"Ja tez! Jesteś chrześcijaninem czy buddysta?"
"Chrześcijaninem"
"Ja tez! Jesteś katolikiem czy protestantem?"
"Protestantem"
"Ja tez! Jesteś episkopalianem czy baptysta?"
"Baptysta"
"O la! Ja tez! Jesteś baptysta z Kościoła Boga czy baptysta z Kościoła Pana ?"
"Baptysta z Kościoła Boga"
"Ja tez! Czy jesteś pierwotnym baptysta z Kościoła Boga czy reformowanym baptysta z Kościoła Boga?"
"Reformowanym baptysta z Kościoła Boga"
"Ja tez! Czy jesteś reformowanym baptysta z Kościoła Boga, reformacja z 1879 roku, czy reformowanym baptysta z Kościoła Boga, reformacja z 1915 roku ?"
"Reformowanym baptysta z Kościoła Boga, reformacja z 1915 roku", odpowiedział.
Na to ja powiedziałam "Gin heretyku !" i wypchnęłam go przez barierkę.
Lepiej?
Mnie nie.
Mnie coraz gorzej.
Nie wiem co na to poradzić.
To wina pogody, bo przecież mam wszystko o czym marzyłam.
Może on też ma?
Chyba nie.
;((
GDY CIEBIE WIDZE,
GDY CIEBIE CZUJE...
(...)
OBEJRZYJ TO SOBIE
ZANIM SOBIE ODPOWIESZ...
Wszy
stko jest tak pełne sensu...Tak bardzo bardzo, bardzo, bardzo.....
Pozdrawiam
Panna Anna Katarzyna (bez trzeciego imienia, bo do bierzmowania nie idę)
Dodaj komentarz